Oficerska męskość w opałach
- 31 października 2011
- Brak komentarzy
Zacznijmy anegdotką dotyczącą gen. Malczewskiego i jego zastępcy gen. Bielińskiego, po wysłuchaniu raportu szefa służb sanitarnych. Malczewski: – Co to było… mam raport komendanta garnizonu, że jacyś oficerowie ze szpitala uczynili burdę w hotelu „Royal”? – Ech, panie generale, to głupstwo, to oficerowie wenerycy dostali przepustkę i popili się… – Jacy oficerowie wenerycy? – już…